Piesza pielgrzymka do Sanktuarium w Czermnej
Jak co roku w ostatnią niedzielę okresu wakacyjnego i urlopowego liczna grupa parafian wraz z księdzem proboszczem Piotrem Sałkiem wyruszyła malowniczymi drogami Pogórza Ciężkowickiego do Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Czermnej na terenie diecezji tarnowskiej.
To już kolejna parafialna piesza pielgrzymka do tronu łaskami słynącego obrazu Matki Bożej Czermneńskiej. Zwyczaj pielgrzymowania do Sanktuarium w Czermnej zainicjował w 2011 roku ksiądz kanonik Wiesław Willer (który w 2019 roku przeżywa 50-lecie święceń kapłańskich) i jest on sukcesywnie kontynuowany przez Jego następców – kolejnych proboszczów w Bączalu Dolnym. W trudach pątniczej drogi pielgrzymom z Bączala towarzyszyli pątnicy z parafii Jabłonica. Po dotarciu do Czermnej wszyscy pielgrzymujący wzięli udział w uroczystej Mszy Świętej Odpustowej o godzinie 11.00, której przewodniczył JE ks. abp Henryk Nowacki. W tym roku pątnikom towarzyszyło piękne, sierpniowe słońce i błękit letniego nieba.
Dzięki asyście druhów OSP zapewniających bezpieczeństwo i podstawionemu pod Sanktuarium autokarowi naszego parafianina p. Krzysztofa Sarneckiego wszyscy pielgrzymi wrócili bezpiecznie do swoich domów; nie tylko pełni gorących wrażeń, ale przede wszystkim pocieszeni, uduchowieni i umocnieni modlitwą Kościoła pielgrzymującego.
To już kolejna parafialna piesza pielgrzymka do tronu łaskami słynącego obrazu Matki Bożej Czermneńskiej. Zwyczaj pielgrzymowania do Sanktuarium w Czermnej zainicjował w 2011 roku ksiądz kanonik Wiesław Willer (który w 2019 roku przeżywa 50-lecie święceń kapłańskich) i jest on sukcesywnie kontynuowany przez Jego następców – kolejnych proboszczów w Bączalu Dolnym. W trudach pątniczej drogi pielgrzymom z Bączala towarzyszyli pątnicy z parafii Jabłonica. Po dotarciu do Czermnej wszyscy pielgrzymujący wzięli udział w uroczystej Mszy Świętej Odpustowej o godzinie 11.00, której przewodniczył JE ks. abp Henryk Nowacki. W tym roku pątnikom towarzyszyło piękne, sierpniowe słońce i błękit letniego nieba.
Dzięki asyście druhów OSP zapewniających bezpieczeństwo i podstawionemu pod Sanktuarium autokarowi naszego parafianina p. Krzysztofa Sarneckiego wszyscy pielgrzymi wrócili bezpiecznie do swoich domów; nie tylko pełni gorących wrażeń, ale przede wszystkim pocieszeni, uduchowieni i umocnieni modlitwą Kościoła pielgrzymującego.